poniedziałek, 9 lipca 2012

9 lipca

Uff! To był pracowity weekend i wytężone sobotnie zajęcia, dlatego dopiero dziś, po zasłużonym, niedzielnym wypoczynku :), wrzucamy zaległe zdjęcia.
Sobota należała zdecydowanie do grupy scenograficznej. Grupa aktorska pracowała nad finałem i początkiem spektaklu (będzie to konstrukcja ramowa, żeby spektakl przypominał obrót wskazówek na tarczy zegara... albo kulę ziemską z naszego plakatu). Ci z nas, którzy należą do grupy dziennikarsko-promocyjnej, opisywali piątkowy atak Szarych Panów na ulicach Gorzowa i przygotowywali tekst zaproszenia na finalny pokaz oraz skrupulatnie dokumentowali powstawanie niewiarygodnych elementów, jakimi są MASKI.
Bo grupa scenograficzna...
 ...pod bacznym okiem pana Michała Bajsarowicza...
...robiła olbrzymie MASKI, które są i częścią kostiumu, i jednocześnie częścią dekoracji do naszego spektaklu pt. "MAGIA CZASU".  Robienie tych masek: obserwowanie, jak "coś" powstaje praktycznie z niczego, a pod naszymi palcami formują się oczy, nos, usta... to dopiero jest MAGIA!

To jak, jakbyśmy sami tworzyli naszych bohaterów - tylko inaczej niż Ci, którzy są w grupie aktorskiej. Oni nadają postaciom osobowość - głos, sposób poruszania się... My dajemy postaciom z naszego spektaklu TWARZ - coś, dzięki czemu będą rozpoznawalni w tłumie, nieprzeciętni i wyjątkowi.
Wygląda na to, że bohaterowie spektakli składają się z wielu wymiarów. To jest i rola złożna ze słów, zapisana na papierze przez autora, i odpowiedni wygląd, stworzony przez kostium, fryzurę, makijaż, czy tak jak w tym wypadku - maski, a także charakter, sposób mówienia, gest - to już tworzą odgrywający te role.
Każdy bohater składa się więc w wielu elementów - wielu MASEK, które go tworzą!
Bohaterowie powstają dosłownie... za pomocą naszych rąk!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz